2/02/2010

Zima


Wreszcie mam jakieś świeże zdjęcia, które nadają się na ten słoneczny blog. Zdjęcia zostały zrobione przy temperaturze -20 stopni na pewnej niewielkiej górce, na której wykształcił się (poza górką nie było już tak ładnie) specyficzny rodzaj dekoracji śnieżnej. Po spadnięciu sporej ilości śniegu, a przed tak znacznym spadkiem temperatury musiało być dużo wilgoci w powietrzu. Poskutkowało to takim śmiesznym śniegowym oblodzeniem każdej, nawet najmniejszej gałązki. Nawet maszt radiowy pokrył się grubą warstwą białego, igiełkowatego lodu.